Autor |
Wiadomość |
Peria |
Wysłany: Sob 11:05, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
U mnie już >liczy w pamięci< 4 pary nie żyją XD
W tej chwili maltretuję 5 parę trampków (zwykłe czarne, tyle ze dokupiłam sobie czerwoniaste sznurówki i dorobiłam czerwone kółka ;>), a i tak wszystkie giną w przeciagu 4-5 miesięcy. Zawsze w ten sam sposób - robi mi się wielba dziura w spodzie buta (praktycznie rozrywa się podeszwa na 2 części XD).
***
A obcasy, do tej pory, włozyłam w życiu raz (nie licząc komunii, ale jakie to były obcasy XD). Na ślub. Przemogłam się. Ale w najbliższym czasie nie planuję włożyć ich ponownie. Chyba na testy za rok mnie zmuszą ==' (a... a nie mogę w glanach? -,-') |
|
 |
Rolviś |
Wysłany: Pią 21:12, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Jezuski to są takie.. sandały zapinane zwykle na rzep taki dłuuuugi :3
Obcasy dobra rzecz, ale nie na dłuższą metę XD W sumie.. uwielbiam męskie buty, bo są takie fajne, o. I lubam trampki bardzooo {a znaleźć nie mogę ==' moje dwie pary się.. rozerwały? XD}, no i w glanach jeszcze chodzę, o. No do mojej przyszłej średniowiecznej sukienki jeszcze będę zakładać moje czarne zamszowe trzewiki. Kuńc. |
|
 |
Jupuś |
Wysłany: Pią 20:11, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Chyba sandałki XD. Nie wiem.
Obcasy bywają wygodne. A nawet jeśli nie, to i tak są boskie ;p. A tak poza tym, to też stawiam na wygodę, ale do stroju galowego adidasów NEI zalozę... |
|
 |
Peria |
Wysłany: Pią 8:14, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Właśnie też się zastanawiam XD
Tak... sandałki? |
|
 |
Lalla |
Wysłany: Czw 21:47, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
eh, obcasy uwielbiam, nikt mi ich nie odbierze. Mama mi nic nie wciska, bo jest hen daleko! A by the way, jakie to są buty "jezuski"? |
|
 |
Peria |
Wysłany: Czw 21:04, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Ja tam obcasów nienawidzę =='
Jak mozna w tym chodzić? Uwielbiam wygodne buty ;> |
|
 |
Jupuś |
Wysłany: Czw 20:45, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Ja nigdy nie znajduję idealnych butów.
Mum mi wciska mokasynki, a'la baletki, a ja chcę nowe trampki, tak do kolan. I kocham adidasy. Uwielbiam obcasy, boże, koocham! *,* |
|
 |
Vera |
Wysłany: Czw 16:39, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
hehe, mnie czasem wciskają, jak przyjeżdżają |
|
 |
l190zb |
Wysłany: Czw 15:49, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Ja nie mam wymarzonych butów =] Posiadam czarne, rozwalone cos, bo nie wiem jak to nazwac xD a tak poza tym.. to nie:
Nasze matki nie chodza za mna i nie wciskaja mi badziewi  |
|
 |
Peria |
Wysłany: Śro 20:39, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Niet. Nie kojarzę XD |
|
 |
AtA |
Wysłany: Śro 19:54, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Ja mam zwykłe adidasy z rynku (lol) i sie cieszę XD. Niebieskie były, ale razem je ufyflałam XD. Cóż, lajf is brutal...
Ej, kojarzy ktoś piosenkę z programu SMS "Trampy mam" XD? Bo tak mi sie jakoś przypomniało XD...
Bądzia |
|
 |
Wyll |
Wysłany: Śro 19:34, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
moja mama tez chce mi kupic mokasynki.. ale ja nie chce... co do czerwonych trampek, to dziwne zeby nie bylo nigdzie.. jesli tak dobrze schodzą to powinni jak najszybciej je sprowadzać.. |
|
 |
Peria |
Wysłany: Śro 18:57, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Na mnie nigdy niczego nie ma. Nie tylko butów, ale i spodni, bluzek, czy nawet gaci XD
Zawsze ubzduram sobie w głowie, coś, czego napewno w sklepie nie znajdę. Ale niczego innego kupić już nie chcę XD
A co do butów, to nie mogę znaleźć trampek. Kiedy już są całe, w odpowiednim kolorze (a już to sie zdarza nader rzadko), to nie ma na mnie rozmiaru XD |
|
 |
Vera |
Wysłany: Śro 18:53, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Ja mam swoje kochane buty. Balerinki. Noszę je od... roku, dwóch lat, są pościerane, ale nadal je noszę. Są białe, z niebieskimi paskami i właśnie w nich skoczyłam w dal 4,68 m Mój najlepszy wynik. W tym roku znów je noszę i je kocham. A moja mama wciska mi tak zwane "jezuski" albo glany... :/ a ja marzę o butach na platformach, takich pięknych wysokich obcasach *_* |
|
 |
Rolviś |
Wysłany: Śro 18:48, 26 Kwi 2006 Temat postu: Buty |
|
Chamstwo! Poprostu chamstwo! Przeszłam całe miasto, wszystkie sklepy z butami, i nie ma wcale w mojej dziurze czerwonych trampek!
A do tego moja matka wpycha mi jakieś zupełnie beznadziejne czarno-pomarańczone baletko-mokasynki.
Czy znajdujecie wymarzone buty? Czy wasze matki łążą za wami i wciskają jakieś badziewia? |
|
 |